Rynek wrócił do sytuacji sprzed pandemii
Na wykresie zaprezentowano dane wyrównane sezonowo (bez zmian sezonowych). Wartości oznaczają zmianę w pkt. proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca: ⤤ wzrost, ↔ brak zmian, ⤥ spadek (stopa bezrobocia podawana jest z miesięcznym opóźnieniem).
Wartości wskaźnika:
Luty 2024: 247,8 pkt.
Styczeń 2024: 245,4 pkt.
Luty 2023: 314,3 pkt.
Barometr Ofert Pracy, przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, wskazujący na zmiany liczby publikowanych w Internecie ogłoszeń o zatrudnieniu, w lutym nieznacznie wzrósł. Po mocnym zanurkowaniu końcem ub. r. liczba wakatów od dwóch miesięcy nieśmiało wzrasta. Po raz ostatni wzrost w ciągu co najmniej dwóch miesięcy obserwowaliśmy na przełomie 2021 i 2022 roku. Aktywność pracodawców na polskim rynku pracy, ze względu na osłabioną w porównaniu do ubiegłych lat koniunkturę zarówno gospodarki krajowej, jak i światowej, pozostaje na niskim poziomie. Dla wielu zawodów, w tym przede wszystkim tych wymagających wykształcenia z zakresu nauk społecznych lub prawnych oraz ścisłych lub inżynieryjnych liczba ogłaszanych wakatów wróciła na poziom z początku 2020 r., natomiast w innych przypadkach zanurkowała wyraźnie poniżej. Stosunkowo dużo ogłoszeń o pracy z kolei nadal ukazuje się dla pracowników wykonujących prace proste, zajmujących się bezpieczeństwem i higieną pracy oraz zatrudnionych w branży hotelarsko-gastronomicznej.
Stopa bezrobocia rejestrowanego w styczniu w relacji do wartości sprzed miesiąca wzrosła o 0,3 p. proc. i wyniosła 5,4%. Styczniowy wzrost jest jednak zjawiskiem sezonowym i nie świadczy o załamaniu polskiego rynku pracy. Początek roku tradycyjnie jest okresem podwyższonego bezrobocia. Po wyłączeniu bezrobotnych, biorących udział wyłącznie w pracach o charakterze sezonowym, stopa bezrobocia w styczniu nie uległa zmianie i pozostała na poziomie sprzed miesiąca równym 5,1%, co daje o 0,1 p. proc. mniej w porównaniu do analogicznego miesiąca ub. r.
W przekroju regionalnym wzrost liczby internetowych ofert zatrudnienia w lutym notujemy w większości województw. Relatywnie największe wzrosty wystąpiły w woj. podlaskim, opolskim oraz zachodniopomorskim. Mniej niż przed miesiącem wakatów ukazało się w czterech województwach. Były to głównie woj. o relatywnie wysokiej stopie bezrobocia – woj. podkarpackie, warmińsko-mazurskie, pomorskie oraz świętokrzyskie.
Spośród szerokich grup zawodowych w lutym wzrost liczby ogłoszeń o pracy dotyczył pracowników posiadających wykształcenie w naukach ścisłych lub inżynieryjnych oraz tych wykonujących prace fizyczne. Mniej wakatów niż przed miesiącem ukazało się w grupie zawodów usługowych oraz wymagających wykształcenia w naukach społecznych lub prawnych. Od początku roku we wszystkich szerokich grupach zawodowych z wyjątkiem pracy fizycznej obserwujemy wyhamowanie spadków. W pracy fizycznej obserwujemy przeciwne tendencje – hamowanie tendencji wzrostowych obserwowanych w tej grupie niemal w ciągu całego 2023 r. Wakatów dla pracowników niewykwalifikowanych jest obecnie znacznie więcej niż przed pandemią koronawirusa.
W zawodach wymagających wykształcenia w naukach społecznych lub prawnych w lutym wzrost liczby ogłoszeń zatrudnienia wystąpił w części obserwowanych kategorii. Relatywnie najwięcej nowych wakatów w ciągu miesiąca przybyło dla przedstawicieli branży nieruchomości, osób zajmujących się obsługą klienta oraz pracowników działów związanych z zaopatrzeniem w organizacji. Największe spadki z kolei notujemy w branży bankowej oraz w zawodach związanych z finansami i pracą biurową. W zawodach związanych z zarządzaniem zasobami ludzkimi, marketingiem oraz nieruchomościami liczba ogłaszanych obecnie wakatów jest zbliżona do poziomu z początku 2020 r. Jedynie w grupie ofert dotyczących prac biurowych oraz bankowości liczba wakatów oscyluje wokół poziomu wyższego niż przed szokami obserwowanymi w ostatnich czterech latach.
Wśród grupy ofert pracy skierowanych do absolwentów nauk ścisłych lub inżynieryjnych w lutym relatywnie najwięcej nowych ogłoszeń o pracy przybyło dla pracowników branży budowlanej, a także bezpieczeństwa i higieny pracy (BHP). Więcej niż przed miesiącem wakatów ukazało się również dla informatyków zajmujących się zarówna obsługą i administracją systemów IT, jak i programowaniem, co stanowi wartą odnotowania korektę ogólnych spadków obserwowanych w IT. W budowlance od maja ub. r. wakatów przybywa ustawicznie, choć stosunkowo wolno. Tempo napływu ogłoszeń o pracach budowlanych jednak powoli wzrasta. Bardzo dużo, patrząc z perspektywy historycznej, wakatów ukazuje się obecnie dla pracowników BHP, co jest konsekwencją rosnących wymogów i większej świadomości pracodawców w zakresie BHP. Relatywnie największe spadki w skali miesiąca z kolei wystąpiły w badaniach i rozwoju, handlu internetowym oraz w zawodach inżynieryjnych. W tych kategoriach wciąż obserwujemy tendencję spadkową, która jednak od początku roku jest nieco mniej wyraźna. W rezultacie spadków liczba ogłoszeń o pracy w tych zawodach jest obecnie zbliżona do wartości obserwowanych bezpośrednio przed pandemią koronawirusa.
W zawodach usługowych w lutym wzrost liczby ogłoszeń o zatrudnieniu wystąpił jedynie dla pracowników branży turystycznej oraz edukacyjnej. W tej pierwszej kategorii po pięciu miesiącach spadków liczba wakatów ponownie zaczęła wzrastać. Ogłoszeń przybywa od dwóch miesięcy. Mimo dotychczasowych spadków, z perspektywy historycznej ogłoszeń o pracy w turystyce jest jednak dużo, choć mniej niż w ubiegłym roku. Wydaje się, że turystyka notuje długofalowy trend wzrostowy, który może zostać nasilony szybko postępującymi zmianami technologicznymi i cywilizacyjnymi. Wzrost automatyzacji produkcji oraz plany obniżenia czasu pracy będą przyczyniały się to zapotrzebowania na zagospodarowanie czasu wolnego i, co za tym idzie, popyt na pracę w usługach. Wyraźnie gorsza sytuacja niż przed rokiem występuje w branży edukacyjnej. Podczas nasilenia efektów szoków zewnętrznych w większości obserwowanych kategorii wakatów ubywało, a w edukacji przez niemal półtora roku ich utrzymywała się na wysokim poziomie. Od połowy ub. r. sytuacja w edukacji uległa wyraźnemu pogorszeniu. Na skutek serii spadków liczba ogłaszanych wakatów mocno spadła. Choć od kilku miesięcy nowych ogłoszeń o pracy nieco przybyło, to jest ich nadal wyraźnie mniej niż w analogicznym okresie ub. r. Relatywnie największe spadki w stosunku do wartości sprzed miesiąca notujemy w branży medialnej oraz logistyce. Ogłoszeń zatrudnienia dla pracowników branży logistycznej ubywa czwarty miesiąc z rzędu, co jest efektem dalszego pogłębienia dekoniunktury.
Zegar rynku ofert pracy
Wykres został podzielony na 4 części obrazujące stan rynku ofert pracy, zinterpretowany na wykresie.
Na osi poziomej odznaczono zmiany stopy bezrobocia w skali roku a na osi pionowej – Barometru Ofert Pracy.
Strzałka na krzywej oznacza aktualną sytuację, a jej zwrot – przewidywany kierunek przyszłych zmian.
Autorzy: Robert Pater i Herman Cherniaiev
Barometr Ofert Pracy powstaje na podstawie ogłaszanych w Internecie ofert pracy przy współpracy Katedry Ekonomii i Finansów Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Dane na temat ofert zbierane są każdego miesiąca. Następnie pozbawiane są czynnika sezonowego, co zapewnia ich porównywalność pomiędzy poszczególnymi porami roku, jak i wyłącza wpływ zmian ogłoszeń sezonowych, a więc części ofert dotyczących pracy tymczasowej. Barometr podawany jest w formie indeksu w pkt. proc. Wskazuje na zmiany zapotrzebowania na nowych pracowników. W zestawieniu ze zmianami bezrobocia mówi o tym, w jakiej fazie znajduje się rynek ofert pracy. Zazwyczaj posiada właściwości wyprzedzające w stosunku do zmian zatrudnienia i bezrobocia. Jednak równie ciekawą interpretację ma nietypowe zachowanie w stosunku do innych wskaźników rynku pracy. Może wtedy wskazywać na zmiany strukturalne, zachodzące na rynku pracy. Przykładem takich zmian były lata 2002 i 2009, kiedy Barometr wzrastał wraz ze wzrostem bezrobocia, wskazując na rosnące niedopasowanie kwalifikacji poszukujących zatrudnienia do potrzeb pracodawców, które przyczyniło się do utrzymywania się stopy bezrobocia na wysokim poziomie. Przeciwne tendencje – spadek Barometru wraz ze spadkiem stopy bezrobocia obserwowaliśmy w 2022 r., co było zwiastunem nadchodzącej dekoniunktury.